19 października grupa harcerzy z naszej szkoły wyruszyła na wycieczkę do Ojcowskiego Parku Narodowego, który został utworzony w 1956 r. i jest jednym z najmniejszych parków narodowych w Polsce. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Zamku. Niegdyś był on ważnym ogniwem w łańcuchu fortyfikacji obronnych Szlaku Orlich Gniazd. Dziś to malownicza ruina, reprezentowana przez resztki murów obronnych, bramę wjazdową i odrestaurowaną wieżę. Obowiązkowym miejscem na trasie zwiedzania Ojcowskiego Parku Narodowego jest Brama Krakowska, której zamknięcie zwiastuje koniec świata. Tworzą ją jurajskie wapienie, wznoszące się ku niebu na 15 i 20 m. Kamienne bloki sprawiają wrażenie solidnych, dlatego zagadką dla harcerzy była obecność patyczków podpierających je u podstawy. Pani przewodnik opowiedziała nam legendę, która głosi, że z roku na rok filary Bramy zbliżają się do siebie. Gdy się zamkną, nastąpi koniec świata. Podpórki mają przeciwdziałać temu zjawisku. Następną atrakcją była jaskinia - najbardziej znana spośród kilkuset jaskiń na terenie Ojcowskiego Parku Narodowego, czyli Grota Łokietka. Wejście do niej znajduje się u szczytu Góry Chełmowej - najwyższego wzniesienia w okolicy. Jaskinia liczy 320 m i jak na królewską siedzibę przystało, znajdują się w niej "komnaty": Rycerska i Sypialna oraz Kuchnia. Ostatnią atrakcją był punkt widokowy na skałce Jonaszówka. To niewielka górka, na którą warto się wspiąć, by zobaczyć panoramę Ojcowa. Wszystkim podobało się wchodzenie stromym zboczem po odkrytej skale oraz przepiękne jesienne widoki. Podczas wycieczki śpiewaliśmy piosenki harcerskie, było ognisko, strzelanie z łuku. Wszyscy wróciliśmy zadowoleni i nacieszyliśmy oczy prawdziwą złotą polską jesienią!
