Dnia 6 czerwca bieżącego roku klasy VII b i VII c wraz z wychowawcami i opiekunem z grona rodziców, panem Waldemarem Buchańcem, udały się na dwudniową wycieczkę do Wieliczki i Krakowa.
Pierwszym punktem eskapady była Kopalnia Soli „Wieliczka”, jedna z największych atrakcji turystycznych w naszym kraju. Mogliśmy podziwiać wyrzeźbione w soli pomniki, między innymi: Mikołaja Kopernika, Kazimierza Wielkiego, św. Kingi wraz z otaczającymi ją rycerzami i klęczącym przed nią górnikiem, który podaje jej odnaleziony pierścień; najnowszą wśród rzeźb, pomnik Jana Pawła II oraz pomniejsze figury kopalnianych krasnali. Zachwycaliśmy się pięknymi solnymi komnatami oraz podziemnymi jeziorami. Poznawaliśmy pracę górników i towarzyszących im w trudzie koni. Wysłuchaliśmy oczywiście legendy o księżnej Kindze, która sprowadziła na ziemie polskie „białe złoto”. Jednak największe wrażenie wywarła na nas znajdująca się 101 metrów pod ziemią świątynia – kaplica św. Kingi ze wspaniałymi, wykonanymi z kryształków soli żyrandolami i solnymi relikwiarzami.
Kolejnym etapem naszej wycieczki było Centrum Jana Pawła II – Nie lękajcie się! w krakowskich Łagiewnikach, gdzie zapoznaliśmy się z historią tego miejsca i zobaczyliśmy relikwie Ojca Świętego, wśród nich: ampułkę z krwią pobraną do badań przed śmiercią papieża, papieski krzyż pastoralny, mitrę oraz ornat. Ponadto widzieliśmy płytę z grobu Jana Pawła II pochodzącą z Grot Watykańskich Bazyliki św. Piotra w Rzymie oraz sutannę Ojca Świętego, którą miał na sobie w momencie zamachu Mehmeta Ali Ağcy na jego życie 13 maja 1981 r. na placu św. Piotra.
Stamtąd udaliśmy się do Muzeum Lotnictwa w Krakowie, zlokalizowanego na terenach dawnego lotniska Rakowice – Czyży. Tutaj mogliśmy zapoznać się z historią samolotu począwszy od dwupłatowca - całkowicie drewnianego samolotu wywiadowczego, jeszcze bez kół, lądującego na wodzie - na myśliwcach ponaddźwiękowych skończywszy. Oczywiście wśród eksponatów były także samoloty pasażerskie, transportowe i śmigłowce medyczne, a także helikopter przewożący najważniejsze osobistości w państwie, w tym Jana Pawła II w czasie jego pielgrzymek do Polski. Każdy z tych samolotów można było zobaczyć naocznie, podziwiać jego wielkość i zapoznać się z jego elementami konstrukcyjnymi.
Ostatnim punktem programu pierwszego dnia wycieczki był kopiec Kościuszki skąd podziwialiśmy panoramę Krakowa i jego okolic. Jak stwierdził jeden z uczniów: „ciarki go przeszły”, gdy wspiął się na ten 34 metrowy pomnik przywódcy kosynierów, usypany rękami krakowian, którego wierzchołek znajduje się na wysokości 327 m n. p. m.
Dzień pełen wrażeń zakończył się obiadokolacją i noclegiem, przynajmniej dla niektórych, w hotelu „Grand Felix”.
Drugi dzień wycieczki to wędrówka po starym Krakowie. Rozpoczęliśmy ją od placu Matejki, skąd szlakiem uroczystych wjazdów koronacyjnych i pogrzebowych pochodów przez bramę i ulicę Floriańską , Rynek Główny, następnie ulicą Grodzka i Kanoniczą dotarliśmy do Zamku Królewskiego na Wawelu. Po drodze podziwialiśmy: Akademię Sztuk Pięknych założoną przez Jana Matejkę, Barbakan, Dom Jana Matejki, hotel „Pod Różą”, kawiarnię „Jama Michalika”, bazylikę Mariacką i wysłuchaliśmy hejnału granego z wyższej wieży kościoła, potem zobaczyliśmy pomnik Adama Mickiewicza, Sukiennice, kościół św. Wojciecha, podziwialiśmy witraże wg projektu Stanisława Wyspiańskiego, następnie kościół św. Andrzeja i kościół św. św. Piotra i Pawła.
Ze wzgórza wawelskiego zeszliśmy do jamy słynnego Wawelskiego Smoka, gdzie mogliśmy pozazdrościć mu wspaniale chłodnego miejsca na wypoczynek w tak upalny dzień, jak ten, na jaki przypadła nasza wycieczka.
Wreszcie podziwialiśmy renesansowy zamek królewski z pięknym arkadowym dziedzińcem oraz komnaty królewskie, w tym szczególnie piękną Salę Poselską, inaczej zwaną Pod Głowami oraz zdobiące ściany słynne arrasy wykonane we Flandrii na zamówienie króla Zygmunta II Augusta.
Ze wzgórza wawelskiego wróciliśmy na Rynek Główny i zwiedzaliśmy podziemia, gdzie w warstwach archeologicznych zapisanych zostało 1000 lat historii tego miejsca. Tutaj każdy eksponat wraz z jego multimedialną wersją budził nasze zainteresowanie, ale świetną zabawą okazało się wyszukiwanie ukrytych drogocennych historycznie przedmiotów w warstwach piasku (oczywiście na ekranie) i możliwość zważenia się na wadze, na której w dawnym Krakowie ważono towary kupców, a następnie przy pomocy komputera przeliczenie wartości tamtej wagi na obecnie nam znane.
Podziemia Rynku w Krakowie były ostatnim etapem naszej dwudniowej wędrówki. Pełni wrażeń, ale także świadomości, że Krakowa nie da się w pełni zobaczyć w ciągu dwóch dni, wróciliśmy do Szczucina. Do miasta królewskiego na pewno jeszcze wrócimy.